Ksiądz Dolindo i Święte Oficjum

Dolindo i Oficjum. Listy z Rzymu

• Wycinek z życia ks. Dolindo – wezwanie przed Święte Oficjum

• Listy z tego czasu pisane do duchowych dzieci

• Przykład postawy wobec duchowego cierpienia i konieczności obrony dobrego imienia

• Nauka o cierpiącym Chrystusie

• Inspiracja dla cierpiących i przeżywających trudności

29,90 zł
Brutto

Najniższa cena produktu 29,90 zł z dnia 10.11.2025

 

Rok 1921 – ksiądz Dolindo przed Świętym Oficjum

Duszpasterstwo księdza Dolindo Ruotolo, znanego włoskiego kapłana, zostało wystawione na ciężką próbę w 1921 roku, gdy stanął on przed Świętym Oficjum w Rzymie. Fałszywe oskarżenia zmusiły go do spędzenia prawie roku w obrębie tych świętych murów, gdzie musiał bronić swojego dobrego imienia. 

Listy z Rzymu

W tym czasie, na polecenie spowiednika, pisał listy do swoich duchowych dzieci, które teraz są dostępne w książce "Dolindo i Oficjum. Listy z Rzymu".

W listach ks. Dolindo zachęca swoje duchowe dzieci do wytrwania w wierze i wierności Kościołowi, pomimo błędów, jakie mogą popełnić niektórzy z jego członków. Opisuje również swoje doświadczenia cierpienia i upokorzenia, które tylko umacniały jego zjednoczenie z cierpiącym Chrystusem. 

Gorycz niezrozumienia i zdrady

Podobnie jak Chrystus, ks. Dolindo doświadczył goryczy ludzkiego niezrozumienia i zdrady ze strony osób duchowo przez niego błogosławionych. Jednak zamiast osądzać swoich prześladowców, dziękował Panu za te trudności.

Świadectwo wiary i wytrwałości

To niezwykłe dzieło przesycone mądrością i pokorą jest nie tylko pięknym świadectwem wiary, ale także źródłem duchowego wsparcia dla każdego, kto zmaga się z cierpieniem i trudnościami. Listy ks. Dolindo są nadal aktualne, bo poruszają tematy wciąż istotne w życiu współczesnego człowieka.

Fragment: 

Rzym, 3 marca 1921

I uschnie również pień…

Nie wystarczy, by drzewko się narodziło: trzeba je zaszczepić gałązką starego drzewa, które przez wieki rodziło wspaniałe owoce, a teraz wydaje się być bezpłodnym i należy ściąć je, poświęcając główny pień, od którego wszystko pochodziło. Pień został zatem uznany za bezużyteczny, chociaż on sam mógł nazywać się drzewem…!

Przychodzi rolnik i bez ceremonii odcina gałęzie, które są duszami do niego należącymi: następnie usuwa to, co stanowiło o jego bogactwie i pięknie: liście zrodzone z pąków; wkrótce ścina pień… A pień poświęca się dla swoich gałęzi…

Upada na ziemię… martwy! Zabierają go i jednocześnie odbierają mu nawet pozory tego, czym był, bo zostaje spalony! O, cóż za smutek!

Ale pozwólcie, by upłynęło trochę czasu, a zobaczycie, że ofiara pnia nie była próżna. Że w miejscu, w którym został odcięty, wyrasta wiele pączków ożywionych szczepieniem, jakże odmienionych! Poczekajcie jeszcze trochę, a ptaki znajdą nawet miejsce, gdzie mogą odpocząć i uwić gniazda!

A któż pamięta o pniu?

Och, został usunięty z pola i umarł zniszczony przez ogień swojego cierpienia…!

Nikt go nie pamięta, lecz wobec Boskiego Rolnika pień ten staje się pomnikiem wierności i pokornej miłości do Pana tego pola.

I taki jestem ja, moje córki, pień przeznaczony na bycie wyciętym. 

Okładka
miękka
Wymiary
140 x 202 mm
Ilość stron
176
Waga
0,19 kg
Rok wydania
2020
Wydawca
Podmiot odpowiedzialny za bezpieczeństwo: Wydawnictwo M; al. Słowackiego 1/6; 31-159 Kraków; +4812 521 721 721; bok@wydawnictwom.pl
ISBN
978-83-8043-673-2
M1829
28 Przedmioty
9788380436732

Neapolitański kapłan, który miał dar widzenia rzeczy przyszłych, wnikania w ludzkie dusze, a także bilokacji. Znany przede wszystkim ze spisanej pod natchnieniem modlitwy: „Jezu, Ty się tym zajmij”. Pozostawił po sobie wiele pism, w których bardzo przystępnym, współczesnym językiem wyjaśniał Pismo Święte i naukę Kościoła.

No reviews

Zobacz także

Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Klienci, którzy zakupili ten produkt, kupili również:

Product added to wishlist
Product added to compare.