Dolindo i Oficjum. Listy z Rzymu
- Okładka : miękka
- Wymiary : 140 x 202 mm
- Ilość stron : 176
- Waga : 0,19 kg
- Rok wydania : 2020
- Wydawca : Wydawnictwo M; al. Słowackiego 1/6; 31-159 Kraków; +4812 521 721 721; bok@wydawnictwom.pl
- ISBN : 978-83-8043-673-2
• Wycinek z życia ks. Dolindo – wezwanie przed Święte Oficjum
• Listy z tego czasu pisane do duchowych dzieci
• Przykład postawy wobec duchowego cierpienia i konieczności obrony dobrego imienia
• Nauka o cierpiącym Chrystusie
• Inspiracja dla cierpiących i przeżywających trudności
Najniższa cena produktu 29,90 zł z dnia 26.01.2025
Rok 1921 – ksiądz Dolindo przed Świętym Oficjum
Duszpasterstwo księdza Dolindo Ruotolo, znanego włoskiego kapłana, zostało wystawione na ciężką próbę w 1921 roku, gdy stanął on przed Świętym Oficjum w Rzymie. Fałszywe oskarżenia zmusiły go do spędzenia prawie roku w obrębie tych świętych murów, gdzie musiał bronić swojego dobrego imienia.
Listy z Rzymu
W tym czasie, na polecenie spowiednika, pisał listy do swoich duchowych dzieci, które teraz są dostępne w książce "Dolindo i Oficjum. Listy z Rzymu".
W listach ks. Dolindo zachęca swoje duchowe dzieci do wytrwania w wierze i wierności Kościołowi, pomimo błędów, jakie mogą popełnić niektórzy z jego członków. Opisuje również swoje doświadczenia cierpienia i upokorzenia, które tylko umacniały jego zjednoczenie z cierpiącym Chrystusem.
Gorycz niezrozumienia i zdrady
Podobnie jak Chrystus, ks. Dolindo doświadczył goryczy ludzkiego niezrozumienia i zdrady ze strony osób duchowo przez niego błogosławionych. Jednak zamiast osądzać swoich prześladowców, dziękował Panu za te trudności.
Świadectwo wiary i wytrwałości
To niezwykłe dzieło przesycone mądrością i pokorą jest nie tylko pięknym świadectwem wiary, ale także źródłem duchowego wsparcia dla każdego, kto zmaga się z cierpieniem i trudnościami. Listy ks. Dolindo są nadal aktualne, bo poruszają tematy wciąż istotne w życiu współczesnego człowieka.
Fragment:
Rzym, 3 marca 1921
I uschnie również pień…
Nie wystarczy, by drzewko się narodziło: trzeba je zaszczepić gałązką starego drzewa, które przez wieki rodziło wspaniałe owoce, a teraz wydaje się być bezpłodnym i należy ściąć je, poświęcając główny pień, od którego wszystko pochodziło. Pień został zatem uznany za bezużyteczny, chociaż on sam mógł nazywać się drzewem…!
Przychodzi rolnik i bez ceremonii odcina gałęzie, które są duszami do niego należącymi: następnie usuwa to, co stanowiło o jego bogactwie i pięknie: liście zrodzone z pąków; wkrótce ścina pień… A pień poświęca się dla swoich gałęzi…
Upada na ziemię… martwy! Zabierają go i jednocześnie odbierają mu nawet pozory tego, czym był, bo zostaje spalony! O, cóż za smutek!
Ale pozwólcie, by upłynęło trochę czasu, a zobaczycie, że ofiara pnia nie była próżna. Że w miejscu, w którym został odcięty, wyrasta wiele pączków ożywionych szczepieniem, jakże odmienionych! Poczekajcie jeszcze trochę, a ptaki znajdą nawet miejsce, gdzie mogą odpocząć i uwić gniazda!
A któż pamięta o pniu?
Och, został usunięty z pola i umarł zniszczony przez ogień swojego cierpienia…!
Nikt go nie pamięta, lecz wobec Boskiego Rolnika pień ten staje się pomnikiem wierności i pokornej miłości do Pana tego pola.
I taki jestem ja, moje córki, pień przeznaczony na bycie wyciętym.
Opis
- Okładka
- miękka
- Wymiary
- 140 x 202 mm
- Ilość stron
- 176
- Waga
- 0,19 kg
- Rok wydania
- 2020
- Wydawca
- Wydawnictwo M; al. Słowackiego 1/6; 31-159 Kraków; +4812 521 721 721; bok@wydawnictwom.pl
- ISBN
- 978-83-8043-673-2
Klienci którzy zakupili ten produkt kupili również:
Zobacz także