- -5,00 zł

Michał Krajski
Co komunizm ma wspólnego z tradycją ezoteryczną, ze starożytnymi orfikami i gnozą?
Kiedy z ideologii zdrapiemy pokost propagandy, ze zdziwieniem dokopiemy się do głęboko ezoterycznej natury komunizmu.
Produkt dostępny na zamówienie
Bezpieczne Płatności dzięki PayPal i Dotpay
Darmowa dostawa od 129 złotych
Jesteśmy Dla Was od poniedziałku do piątku 8:00-16:00
Co komunizm ma wspólnego z tradycją ezoteryczną, ze starożytnymi orfikami i gnozą? Sam Karol Marks miał osobiście niewiele wspólnego z orfizmem, ale korzenie idei, które gorliwie wyznawał, sięgają zamierzchłej starożytności. Kiedy z ideologii zdrapiemy pokost propagandy, ze zdziwieniem dokopiemy się do głęboko ezoterycznej natury komunizmu. Do prawdy tak zaskakującej, że zdumiałaby wielu zagorzałych komunistów, wierzących, że wyznają ideologię wolną od wszelkich konotacji religijnych, ideologię opartą na materialistycznych założeniach naukowych, a nie na przesądach.
Bo komunizm to w gruncie rzeczy zbiór kilku ezoterycznych dogmatów:
– materializm (monizm) i związane z tym zakwestionowanie widzialnej rzeczywistości
– przyjęcie dialektyki jako metody myślenia akceptującej absurd (sprzeczność) – odrzucenie własności prywatnej i wszelkiej hierarchii.
U podstaw tej teologii stoi zaś przekonanie, że człowiek jest bogiem, najwyższym stworzeniem we wszechświecie, które ma prawo stanowić o tym, co dobre i złe. W praktyce – to ostatnie przekonanie ograniczało się dziwnym trafem do wąskiej grupy nadludzi, którzy rościli sobie prawo do decydowania o życiu i śmierci podległych sobie mas. Głosili oni, a część wierzyła, że zbudują dla bliźnich/braci/towarzyszy idealny świat.
Szkoda, że ta wiara, jako głęboko utopijna, ładnie brzmiący “przesąd światło ćmiący” prowadzi ich zawsze do tragedii, a ich zamierzenia szlachetnych ideowców niezmiennie kończą się zbrodnią.
Wyjątkowa rozmowa Pawła Lisickiego z biskupem Athanasiusem Schneiderem, niemieckim kapłanem od lat posługującym w Kazachstanie, pokazuje oblicze Kościoła, o którym często zapominamy. Rozmówcy stawiają odważne pytania i formułują trafne diagnozy chorób, które dotknęły Kościół.
Michał Stonawski, badacz zjawisk paranormalnych, który całe życie poświęcił na tropienie prawdy, teraz zabierze cię w podróż po najbardziej przerażających nawiedzonych miejscach - poznasz ich historię, a także świadków, którzy opowiedzą o tym, co przeżyli, oraz opinie egzorcystów.
Łemkowie - tragiczne dzieje narodu, który niemal przestał istnieć.
Autor przybliża historię Łemków. Naród ten, żyjący od wieków w Karpatach, po przesiedleniu do ZSRR i na polskie Ziemie Odzyskane, utracił ojczyznę. Owe „góry” są dla nich utraconą „Arkadią”, gdzie wszystko było lepsze. Publikacja zawiera szkic historyczny i bezpośrednie relacje rodowitych Łemków.
Dla mnie Auschwitz zaczęło się po południu. Ludzie nie przypominali ani kobiet, ani mężczyzn.