Kiedy coś straciłeś i wciąż o tym myślisz…

Kiedy coś straciłeś i wciąż o tym myślisz…

Możemy sporo filozofować na temat Boga i świata, dużo czytać i dyskutować z innymi ludźmi, ale często bywa tak, że kiedy pojawia się konkretny problem, dotyka nas jakaś nieoczekiwana zmiana albo coś straciliśmy – zapominamy o całej duchowości i tracimy nad sobą panowanie. Jeśli trudność jest duża, myślimy o niej coraz więcej i więcej, wdajemy się z nią w dialog, ale nie możemy się od niej uwolnić. A im bardziej się z nią szarpiemy, tym więzy stają się ciaśniejsze, aż w końcu czujemy się sparaliżowani. Brzmi znajomo?

Mistrz Eckhart pokazał, jak w czterech krokach przerwać taki stan:

Krok pierwszy: Nie zadręczaj się wyobrażeniami, jak byłoby pięknie, gdyby sprawy ułożyły się inaczej. Takie myślenie nie pomaga, ponieważ stoi w wyraźnej sprzeczności z rzeczywistością, a to tylko potwierdza twoje nieszczęście. Zamiast rozmyślania „co by było, gdyby”, próbuj żyć z tym, co jest naprawdę tu i teraz.

Krok drugi: Nie porównuj się z tymi, którzy mają „lepiej”. To mogą być tylko pozory, nigdy nie wiesz, z jakimi demonami ktoś walczy. Jeśli już musisz się porównywać – to popatrz na tych, którzy rzeczywiście mają od ciebie gorzej. Wtedy łatwiej nabrać dystansu do swoich problemów.

Krok trzeci: Zamiast ubolewać nad tym, co straciłeś, podziękuj za dobry czas, który mogłeś przeżyć przed tą przykrą zmianą. To nie jest łatwy krok, ale wdzięczność bardzo zmienia myślenie (to naprawdę działa).

Krok czwarty, najważniejszy: Zamiast koncentrować się na tym, co straciłeś, zacznij myśleć o tych dobrych rzeczach, które ci jeszcze pozostały. Nawet jeśli będzie ci się to wydawać sztuczne i na siłę – próbuj! Gdzieś pośród tych rzeczy, wartości, ludzi kryje się pocieszenie. W końcu je znajdziesz i zobaczysz przed sobą nową drogę.

A kiedy już ruszysz naprzód, to nie oglądaj się wstecz.

Pobierz Aplikację i sprawdź co dla Ciebie przygotowaliśmy:

Loading...